Witam. Cześć. Dzień dobry.
Znów naszło mnie na dodanie zdjęcia w to moje zapomniane przez świat miejsce... Zapomniane tak bardzo, że nawet ja już przestałam pamiętać. Pojawilam się tu jako dziecko. Z każdym nowym wpisem byłam dojrzalsza. Cała ta droga.. Te kilka lat... Ukształtowało mnie na człowieka jakim jestem w tej chwili. W tej sekundzie, leżąc leniwie w lozku myślę o tym kim się stałam. Kim jestem... Jestem córką, która często zapomina jak kocha swoich rodziców... Jestem siostrą, która chciałaby więcej czasu spędzać z rodzeństwem... Rodzenstwem tak długo przeze mnie niedocenianym. Jestem uczennicą, która nie chcę się uczyć... Jestem czyjąś drugą połówką... Jego drugą połówką... I czasami patrząc w lustro na swoje odbicie i swoją dusze... Zastanawiam się za co on tak kocha... Mimo piegów na nosie i białych kropek na plecach... Mimo wybuchowego charakteru... I wtedy przychodzi mi do głowy myśl... Przychodzi do glowy, wylewajac się w każdy centymetr mojego ciała... "Nie muszę być idealna dla świata. Nie chcę. Chce być lepsza dla niego" i ta mała myśl sprawia że biorę się w garść zawsze... I chyba lubię swoje piegi na nosie.