Kochane!
kolejny kilogram mniej. trochę się zapuściłam w tym tygodniu,ale obiecuję,że nadrobię wszystko. ogólnie nie mam teraz czasu. od rana do prawie wieczora nie ma mnie w domu,ponieważ pracuję. wracam zmęczona i kompletnie nic mi się nie chce.
i musze się Wam czymś pochwalić. jeszcze miesiąc temu nie mogłam zmieścić się w dwie pary spodni,a dzisiaj? włożyłam je bez problemu i były za duże :D
chudego <3