Coraz cześciej spotykam ludzi, którzy mówią mi jak mam życ i jak postępować. Łudza się, że ich posłucham. Przyznam się, że raz posłuchałam i nic nie zyskałam, wręcz odwrotnie - straciłam. Teraz staram się kierowac własnymi poglądami i tym co czuję. Wydaje mi się, że dużo ryzykuję, ale nie bez powodu nazywają mnie ryzykantką.Nie interesuje mnie zdanie innych na mój temat, moich przyjaciół czy chłopaka. Najważniejsze, że nie wierze to co mówią inni i zyskałam SZCZĘŚCIE po raz kolejny. Kolejne wakacje, kolejny rok, a tak dużo się wydarzyło. Rozstania - powroty, kłotnie - godzenie się, dużo beki - śmiechu, płaczu - smutku, ale wszystko mnie czegoś nauczyło ' Umiesz liczyć, licz na siebie '.
Jeszcze połowa wakacji przed nami, ale damy radę do 11.08!
Potem może być tylko lepiej.
Przede mną 2-ga klasa, od września bierzemy się za naukę!
Niedługo pełnoletność, własne życie, no i motocykl! <3
Czas zacząć podejmowac jakieś poważniejsze decyzję niż te dotychczas.
I wanna stay with you in yours world.
http://www.youtube.com/watch?v=sgdouNgwUh8