Zdjęcie stare, z Góry Grosza w IX LO. Maciejos, Danielos i ja.
Noszoną na rękach być... marzenie, nie?
Nienawidzę tej szkoły, nienawidzę się uczyć i wstawać o 5.30, ale czasami wolę
to od siedzenia w domu i wstawania o 10. Szaleństwo? Skąd! Dopiero właśnie
będąc w domu, bijąc się z myślami, sam na sam można oszaleć...
Alex i Gąś - od teraz jesteście mój "Słoneczny Patrol"
"Hej! Joł! Jazda aaa" <- TAK TO LECIAŁO!
Niepotrzebna, nieciekawa, obojętna, zupełnie zbędna wręcz narzucająca się i
uprzykszająca życie, momentami nadgorliwa, zawiele wymagająca, naiwna,
niecierpliwa, żałosna, monotonna aż nudna... poprostu beznadziejna, jo? Jo.
tzw. lipka i chujnia, kaszana i massakra itd. itp. i do tego "gówno wiesz"