photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 PAŹDZIERNIKA 2012

To, że Cię już nie ma nie znaczy, że Cię nie pamiętam. Ciągle o Tobie myślę.

To że wspominam o nim coraz rzadziej nie znaczy, że o nim zapomniałam. On nadal jest w moim sercu, zawsze tam będzie.

To tylko przeszłość.. Do której chciałabym wrócić.


Mogą mówić, że ładnie razem wyglądamy, a i tak nic nie opiszę tego jak się przy nim czuję.

Jej oczy były pełne obaw o jutro, a serce tęskniło za czymś, czego nigdy nie bedzie miało.

On nawet nie wie, ile szczęścia ma w swoich oczach.

Ja na Twoim punkcie będę zawsze pierdolnięta.

Duszę się. Duszę się brakiem Ciebie, brakiem jakiejkolwiek wiadomości

Nie wiesz, czy coś do niego czujesz, ale myślisz o nim cały czas.

Jej oczy były przepełnione niemą prośbą o pomoc.  Nikt nie potrafił zrozumieć krzyku jej źrenic

Tak okropnie trudne było uświadomienie sobie, że już nie wrócisz,  że już mnie nie chcesz.

Jesteś cudownym wspomnieniem tego, co mnie kiedyś uszczęśliwiało.

Jeśli ja nie mogę zamieszkać w Twoim życiu, to Ty się wynoś z mojej głowy

małolata? jak ci mało lata to se rozdyndaj.


cześć jestem facetem : najpierw z tobą poflirtuje , potem zawrócę ci w głowie , będę z tobą pisał bo przecież na początku tak trzeba , będę zaczepiał twoje koleżanki i gadał z nimi o tobie ,będę ci kłamał , potem będę cie zawracał w głowie do tego stopnia ze się we mnie zakochasz , uszczęśliwię cie na jedna noc, ale na następny dzień będę cie porostu ignorować , będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół , a teraz najlepsza partia tego jest ze , nie możesz nic zrobić nic kompletnie nic , a wiesz czemu bo się we mnie zakochałaś , głupia dziewczyno...


 Obserwujesz go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha.


Syndrom Pszczółki Mai -gdzieś jestem, lecz nie wiadomo gdzie...


'On dał jej 6 róż, jedna z nich była sztuczna, i powiedział, że kiedy ostatnia róża zwiędnie to przestanie ją kochać. Pól roku później przyszedł do niej, gdy zobaczył sztuczną róże jako jedyną w wazonie podszedł, wyciągnął z kieszeni zapalniczkę i podpalił. Usłyszała tylko ciche "a jednak zwiędła" siedziała na łóżku i patrzyła jak obiecany niezniszczalny kwiat płonie.'