Matylda to mała niezdara i przy trzech punktach gotowania wywołała pożar.
Pewnego dnia Matylda zrozumiała, że wcale nie przytyła, lecz jest w ciąży. Powiedziała o tym mężowi, który był przeszczęśliwy z tego powodu (z powodu dziecka a nie tego, że jego żona jednak nie przytyła).
Kilka miesięcy (dni) później na świat przyszła Marcelina (nie mam pojęcia po kim jest taka blada).
Wiktor był najszczęśliwszym simem w Zimnych Dołach.
Nie wiem czy to bezpieczne...
Matylda w kolejnej ciąży uczy chodzić nieco większą Marcelinę.
Na świat przyszedł Mikołaj Witczak (powiedzmy, że zbieżność nazwisk przypadkowa).
Ok. Mam nowe miasto/wieś - Zimne Doły. Powoli je zaludniam.
Komentarze
~plaster Ja tam rozumiem, że Marcel faworyzuje dziecko. Też tak będę z moimi robić. XD
Cudne rodzinki!
Aż mi się zachciało grać w simsy, muszę tylko zainstalować dodatki od Ciebie pożyczone i siuuuu.
Twoje simy mają ładne meble, fajne cycki i ładne w ogóle odcienie wszystkiego.
Cudne rodzinki!
Aż mi się zachciało grać w simsy, muszę tylko zainstalować dodatki od Ciebie pożyczone i siuuuu.
Twoje simy mają ładne meble, fajne cycki i ładne w ogóle odcienie wszystkiego.