Philip przyjął ów wiadomość z radością. A na łóżeczko dla dziecka przecież zawsze się znajdzie miejsce. W salonie. W którym stoi też szafa...
Pewnego wieczoru Erin zaczęła rodzić a Philip, jak to simowie mają w zwyczaju, zaczął skakać i wymachiwać rękami w panice.
Odzyskałam komputer.
Nie wiem dlaczego ale nie wyświetlają mi się dodatki z internetu w dwójce.
Dlatego gram w trójkę.
Zrobiłam sobie simów których nazwisko, imiona i wygląd nawiązują do moich
poprzednich trójkowych rodzin. [*]