Oglądałam dziś kilka przypadkowych fbl i wiecie co, przy niektórych złapałam się za głowe, jak niektóre dziewczyny mogą się zeszmacić...pffyyy ich życie co nie!
Zastanawiałm się ostatnio nad własnym życiem, myślałam żę by nawet usunąć fbl, bo te wszystkie notki były poświecone jednej osobie, łał...! ! !
Ale nie, nie, nie... tylko po to mam usuwać? Co wy. Teraz będzie gitaśnie, popisze troche co myśle, co robie, co się ze mną dzieje, zmieniam nastawienie do tego cholernego życia, możę żle możę dobrze...e tam lubie czasem powariować, nie można się ciąle użalać...
Tury,tyry,tyry...