dzień dobry.

no hejo misiaczku. postanowiłam, że zrobię Ci malutkiego włama, bo smutasz sobie. chciałam Ci powiedzieć, że mimo tych całych ponad 300km jestem teraz przy Tobie i trzymam Cię za rękę. przejdziemy przez to wszystko, a tak na marginesie, to temu czemuś oderwę albo sutki, albo jaja :) więc, wracając. nie lubię kiedy jesteś smutna, brr. to takie, hm. okropne uczucie? tak. bo wiedz, że kiedy Ty cierpisz to ja też, a jak się śmiejesz to zawsze mam takiego banana na buzi. zwłaszcza na skype, albo tiny, ten Twój cudowny uśmiech, po prostu kocham. jesteś taką moją malutką istotką, której nikomu nie oddam, rozumiesz? wyobraź sobie wakacje. cały tydzień razem. dzień w dzień. rozmowy do rana. wspólny śmiech, zabawa. WSZYSTKO RAZEM, tylko Ty i ja. ech, zrobiłam się romantyczna. nie będę wspominać o naszym poznaniu, bo śmiać się chce. wredna wiedźma, pamiętasz słoneczko? teraz to nieważne. po prostu chcę Ci podziękować. za co? za ten wspaniały rok. tyle wspomnień, śmiechu, łez, wszystkiego. chyba widziałyśmy się już we wszystkich możliwych emocjach. o ile można, że tak powiem, ubrać się w emocje. po prostu chcę podziękować z całego mojego serduszka i powiedzieć, że będzie dobrze. trzymaj się kwiatuszku. jestem obok. kocham Cię. - madzia.