Turkus miotający się na dnie fuzji harmonii nikle wybywa w otchłań łez.
Jestem silna. Radzę sobie. Znów stoję na nogach, po poukładaniu sobie wszystkiego. Chyba am prwo powiedziec, że daję radę po tak długim czasie rozwichrzenia umysłowego. Teraz czas na dopracowywanie detali, czas na skradanie innym dusz.
Wydaje mi się, że nie powinnam jakkolwiek skupiac się na rzeczach zupełnie nieistotnych i wytworzonych tylko w moim mózgu.
Zajmę się realnym światem, wieczory będą pełne magii. Ważne, że błahe powody nie wymuszają już we mnie łez. Zbliża się dobrze znana mi postac, z którą miałam przyjemnosc spotkac się w przeszłości- moja Apatia. :)
maybe i just wanna be yours?
Użytkownik washedoutdream
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.