Z Remim byliśmy ostatnio na dłuuuuugim, wspaniałym spacerku.
Takim, jakiego mi brakowało przez zabieganie w ostatnim czasie.
Uwielbiam <3
A życie? Coś ten rok rozpoczął się pod górkę...
Dziś... stłuczka. Mała- starcie raczej... Ja jedna ryska, on gorzej.
Nie z mojej winy- wezwałam policję i gościa pokarali mandatem.
Ale przeżycie było... Zima nie sprzyja.
Dzięki Mojemu R. jakoś to wszystko znoszę.
Telefonu mojego (SŁONIKA!) nadal nie odnaleźli... Załamka.
Chcę już wiosnę! Może z kolejną porą roku odwróci się los...