Skończył się rok, dobry rok. Ludzie wiele mi pokazali, sama dużo zrozumiałam. Nauczyłam się nie ufać bezgranicznie, bo niektórym egoizm pożarł większą cześć mózgu. A to ja później cierpię. Minionego roku spróbowałam żyć innym trybem, mało spałam, ciągle wpadałam w jakieś problemy - ale co z tego, przecież poznałam najwspanialszych ludzi, któtych naprawdę całym sercem pokochałam...