`Witaj w klubie kobiet dojrzałych Julio `- powiedziała Kaśka.
Nie witaj mnie jeszcze Kasiu - do tego klubu zajrzałam przypadkiem. Zaraz lecę dalej.
Mimo wszystko na facetach z zarośniętymi brwiami świat się nie kończy. Oni mi się może przejedli, ale ilu jest innych! Czy nie mogę znaleźć jakiegoś bez brwi? Bez zarostu, bez nosa, bez podbródka z dziurką. To znaczy, niech on sobie to ma w granicach rozsądku. Jakieś swoje, dowolne, obojętnie jakie.
Ale głównie niech będzie silny, mądry i dobry. Dla mnie! Przede wszystkim dla mnie, nie dla skrzywdzonych bab z całkiem innej strony życia. Ja też jestem skrzywdzona. Niech mnie odnajdzie. Niech ja odnajdę jego. Niech wreszcie się odnajdziemy!
Kto miałby nam tego zabronić? Póki nie umrę - jestem tą zakichaną optymistką.
A potem jeszcze nie wiem.