Nigdy o tym nie rozmawialiśmy.
Tak jak nigdy nie rozmawialiśmy o naszym dzieciństwie, o utraconych nadziejach,
o złamanych sercach, o wszystkim co sie wydarzyło złego czy dobrego w naszym życiu.
Milcząc i omijając to co było, nie sprawimy, że przeszłość zniknie. Tuszujmy ją więc, tylko po to, aby wygodniej nam sie funkcjonowało, aby Ci, którzy tak bardzo chcą nam uprzykszyć życie nie wiedzieli przez co przeszliśmy,
aby litość nie wpłynęła na sposob odbierania i postrzegania nas. Po co inni mają znać nasze słabosci?
Skoro można samemu dać sobie rade i miec satysfakcje, że mimo cięzkiej wspinaczki na gore triumfujemy.
SAMI.
jest siódma rano w związku z bezsilnością i zmeczeniem jestem zżerana przez własne myśli.
Zapomniałabym..dziekuje bardzo za tak wczesna pobudke. No idioci -.-
Truskawka