no coż, wakacje sie skończyly.... w sumie skończyły sie dla Pauliny, Justyna ma jeszcze miesiąc wakacji, tyle ze zdaje na prawko (jazdy
), i jej czas tez sie lekko ograniczył
.... koniec z doslowną wolnością, spaniem do 11 i takimi tam...
ostatnio u nas dziwnie sie dzieje.... albo ludzie sie tak pozmieniali, albo my
... niektórzy normalnie nie do poznania
.... w związkach nieciekawie było, u Justyny sie co nieco poprawiło.... a to wszytko przez jedna osobę
ostatnio byłysmy na melanżyku ze znajomymi z Pauliny klasy... tzw. zakończenie wakacji.. oj ostro było
... 6x ...
i jeszcze ta pani w sklepie "dzwonimy po policje czy dajecie sobie juz spokoj"
a w sobote tak sie dziwnie porobilo, ze masakra.. slyszalysmy muzykę, szłysmy za głosem, i doszłysmy o godzinie 21 pod auchan
, okazało sie ze kombi ma koncert ale koło tesco, wiec nam sie juz nie chcialo sie isc
... i wracałysmy taką drogą ciemna, prawie jak polna, tak było dziwnie ze siebie nawet nie widzialysmy.. dwie, same, w taka ciemność...
no coż.. a tak wogole dawno nas tu nie było, no bo koniec wakacji, wczesniej sie wakacjowałysmy poza Wroclawiem i wogóle
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Grube przygotowania pamietnikpotworaPoczątek.. adezianDaleko mandragora666Ja patkigd... maxima24... maxima24