Nie tracę wiary :)
Zaczynam odliczać tydzień bez słodyczy. Dlaczego tylko tydzień ? Bo nie dam rady dłużej. Jestem za bardzo uzależniona od słodkości. Nawet dziś chodziłam do kuchni z pięć razy, żeby sprawdzić czy jest coś słodkiego w szafce. Było, ale nie wziełam. Wolałam zjeść rodzyki. Mój chłopak się śmieje, gdy widzi mnie w szkole coś jedzącą (np. dzisiaj jogurt) i zabiera mi butelke i oblicza kalorie. Ogólnie, pyta się co zjadłam, a nawet oblicza za mnie kalorie ! Co sie dzieje ? Z jednej strony jest to słodkie a z drugiej to nie wiem o co mu chodzi.
Dzisiejszy bilans :
ś- płatki fitness i jogurt - 134 kcal 7:20
IIś- jogurt - 164 kcal 10:30
o- zupa pomidorowa - 70 kcal 12:05
filet z piersi kurzaka, bez panierki-239 kcal 15:00
p- pomarańcza- 90 kcal 18:20
monte - 195 kcal 19:00
k - ? ? ? ? ?
całość : 892 kcal
Dni bez słodyczy:
1,2,3,4,5,6,7