Koleżanka odkryła mojego poprzedniego bloga więc musiałam się przenieść, usłyszałam jedynie "skończ z tym, te dziewczyny są chore". Jedyną chorą osobą jest niestety ona, cóż. Więc tak, od jutra jadę z dietą 500kcal, znowu przytyłam (jojo hehe) zresztą nie ma w tym nic dziwnego patrząc na sposób w jaki się odchudzałam nie jeść-pić, napad-nie pić, kompletna głupota. Ale czasu nie cofnę, więcej tego błędu nie popełnię, przynajmniej się postaram. Do tego ćwiczenia 0,5h skakanka, 50 brzuszków, 25 przysiadów. Bardzo proszę, polećcie mi jakieś skuteczne ćwiczenia na dupkę i brzuch.. I na uda też ale to w następnej kolejności. Będę powolutku ćwiczenia dorzucać, więc czekam na ciekawe propozycje. Postaram się pisać codziennie, teraz wakacje więc nie będzie o to trudno. Jutro rano zważę się i zmierzę i wszystko podam albo z samego rana albo wieczorem po pracy (pracuję na sezon w sklepie i dopiero pierwszy dzień a ja już mam zakwasy! :) A teraz idę pododawać Was, kochane, trzymajcie się, uściski!
1 cel: 44kg
2 cel: 39kg