jakoś tak dziwnie. śmieję się, żartuję, pisze sprawdziany, odrabiam lekcje, czekam na ferie. najbardziej dziwi mnie to, że rozmawiam z ludźmi.. muszę więcej spać. potrzebuję dużo snu. bo jak śpię- nie jem. a potrzebuje nie jeść. ostatnimi czasy jak przespałam ok miesiąc schudłam.. teraz przytyłam. chyba zacznę skakać na skakance.
Dziś zjadłam bułkę z masłem i plasterkiem schabu, drożdżówkę z serem oraz małą porcję ziemniaków i fileta z ryby..
Ja ogólnie nie jem dużych porcji, ale to wciąż za dużo.. więc trzeba całkiem przestać :33