zdjęcie jeszcze z powrotu z Bobolina *.*
jeju tak często tęsknie za wakacjami, za pobytem w Ustce i Bobolinie. tak dużo bym oddała żeby być tam teraz, może przy okazji jeszcze zmienić na taką piękną pogodę żeby można było leniuchować w każdy sposób na plaży czy na wydamch czy spędzać czas na huśtawce na drzewie : ) tak bardzo tęsknie, to było w sumie 14 dni ale były idealne <3 czekam na wakacje a póki co za oknem widać pierwsze oznaki śniegu, jak co roku mam takie własne odczucie w sobie w związku ze zbliżającą się zimą, nie umiem opisać tego uczucia, wiem, że idą pozytywy. w tym roku święta będą wyglądały inaczej niż każde inne od dzieciństwa dlatego z obawą o nie, nie wyczekuje ich. list do mikołaja do którego nie mogłam się zabrać jest już napisany, hahahaha :D

27 listopada.
jak ten czas szybko leci, dopiero był 1 września, pamiętam pierwsze dni początku roku a już listopad, zaraz święta, zaraz koniec I semestru, matury L. i koniec roku : ( mimo wszystko przez jesień przebrnęłam dobrze, nie ma co powiedzieć. nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. spotkała mnie też miła niespodzianka odnowienia kontaktu z pewną osobą, rozmów do samego rana, które są prosto z serca. cieszy mnie to, że mimo wszystko od tego jaką przeszłość posiadamy to i tak jesteśmy w dobrym kontakcie. cieszę się bardzo <3 
czekam na sobotę, mógłby być już śnieg :)
A 

Ty jeszcze nie wiesz? To na ciebie patrzę, kiedy zasypiam. I przez ciebie przecież papierosami dziury wypalam w pościeli tuż przed snem. Nie wiesz, nie chcesz, ale wyjedziesz ze mną.