Rowy.

Człowiek, to strasznie krucha istota.. może się mylę, może sądzę tak patrząc na zachowanie z mojej perspektywy? fakt, są na tym swiecie skurwysyni, ale czy oni tez nie mają chwili, kiedy wszystko z nich uchodzi? pewnie też mają chwilę, kiedy potrzebują wyrzucić z siebie wszystkie nazbierane uczucia..

czasem nie nadązam za moim myśleniem, za moimi nastrojami, to chyba nie jest normalne :]
Dlaczego myśli o Tobie tez potrafią wrócić?

Mój humor, zmienia się wraz z miejscem na ktorym siedzę, czasem nawet sama sobie nie potrafię przetłumaczyć, dlaczego nachodzą mnie myśli tak dziwne, które doprowadzają do łez.. z regóły wszystko się układa, przeciez sa ludzie ktorzy mają gorzej, wiec o co do cholery chodzi? chyba wlasnie poczułam, ze brakuje mi Ciebie.. powinienes mnie teraz przytulić :( przez moją głowe przechodzi jeszcze 1000 innych myśli w tej chwili, które ciążą, lecz nie potrafie sie z nimi uporać, nie potrafie wyciągnąć wniosków, zostawic pewnie sprawy za sobą, nie myśleć o nich.. chyba nie powinnam spędzać czasu sam na sam ze sobą, powinieneś zawsze być obok, wtedy nie było by czasu na odbieganie od rzeczywistości..

Czas pędzi, rok dobiega ku końcowi, cofnąć się o ten rok wstecz, 16 grudzień 2011.. inne życie, osoby których nie było wtedy w moim sercu, inne osoby, które chciałam żeby w nim były.. otoczenie, którego nie było, a jest teraz.. 16 grudzień 2013, czy znow będę musiała ten czas nazwać innym życiem? czy mogę jednak kłaść głowe spokojnie wiedząc, że za rok tego dnia wszystko będzie tak jak sobie to zaplanowalismy? czy nadal będziesz obok? czy będziemy darzyć siebie jeszcze większym uczuciem niż do tej pory?

To wlasnie wszystkie te myśli męczą mnie nie ustannie, wrócę do tego wpisu za rok, okaże się, z jak wielką rewolucją życiową będę musiala sie do tego czasu zmierzyć.

16.12.2012r.