Czy lubię Święta? Ni cholery. Ale lubię paszteciki z kapustą i grzybami. Lubię pieczony boczek. Karpia pieczonego w pieczarkach. I opłatek. Opłatek to bym mogła jeść i jeść, ale niestety, aż tyle go nigdy nie ma. Nie lubię śniegu i zimna, ale w tym roku zima wyszła na przeciw moim oczekiwaniom i dowaliła temperaturę na plusie. Tak więc nie jest źle.
Chciałabym Wam życzyć Świąt przede wszystkim spokojnych. By przygotowania do tej oh-jakże-uroczystej-kolacji nie zepsuły Wam humorów. Życzę również optymizmu i powodzenia w poszukiwaniu na niebie pierwszej gwiazdki. A w nadchodzącym Nowym Roku przede wszystkim rozwagi i nie popełniania tych samych błędów. Ale by nie popaść w nudę, również odrobiny szaleństwa.
[zdj. Enigma Lapicoon*PL, czyli inaczej Mała Jędza]