photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 PAŹDZIERNIKA 2011

Hunter!!!

Cóż... Będzie trochę bez ładu i składu... Momentalna decyzja, jadę na koncert! Wiadomość do kumpla czy mogę zabrać się z nimi-bez problemu:) szybka kąpiel i na stopa:) dojazd z jakimiś gośćmi wracającymi z pracy, jeden z nich stary metal:) chłopcy po piwo, przyjechał Łukasz i w trasę:) darmowe piwo od Łysego, muzyka, śmianie:) dojazd pod klub i sępienie na wstęp, 5-10min i mam 15zł, resztę dorzucili chłopcy:) jak to Seba powiedział, wystarczy mieć cycki i zawsze się na wstęp uzbiera:D w klubie rozmowa z przyjaciółką i jej facetem:) chłopcy doprowadzili mnie swoim zachowaniem do tego że zachodziłam się ze śmiechu:D trochę piwa i muzyki w tle:) przywitanie ze starymi znajomymi:) Grześka z Cerebrum ledwie poznałam, Molu i jego hasło to no comments:D no i przyszedł czas na Huntera:) Jelonek oczywiście cyrk na scenie:D ŚmierciŚmiech, T.E.L.I., Kiedy umieram, Strasznik:) ulubione kawałki:) za trzeźwa by iść w pogo, za to headbang na całego:) koncert świetny:) po opadnieciu adrenaliny ból w kolanie, do Kolbuszowej, na stopa do domu , z klimatycznymi ludźmi. Kark boli... Każdy dźwięk przechodzący przez moje ciało, każde słowo wwiercające się w najgłębszy zakamarek duszy... Każdy element koncertu zapisany w pamięci...
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wampirzekly.