Dzisiaj w związku z przygotowaniami prezentu dla rodziców z okazji ich 23 rocznicy ślubu musiałem przejrzeć wszystkie stare zdjęcia, żeby znaleźć jak najwięcej zdjęć rodziców. Wiązało się to też z tym, że odkryłem na nowo kilka zdjęć, których pewnie lepiej żebym nie oglądał ponieważ udowadniają mi, że generalnie są rzeczy, które we wspomnieniach czekają tylko na takie chwile, na impuls, który pozwoli im się wydobyć z głębin podświadomości i zdołować. W pewnym momencie złamałem się, doszedłem do wniosku, że niczego juz mi sie nie chce robić. Trzeba było jednak zastosować starą, dobrą i sprawdzoną taktyke - praca dobra na wszystko więc zwiększyłem po prostu skupienie na pracy, zwiększyłem jej wydajność a teraz padam i dobrze, szybko zasnę, nie będe miał czasu na zbędne myślenie.