Zaim przeczytasz notkę, drogi czytelniku,
polecam włączyć sobie tą oto nutkę:
Doda to odrobinę klimatu.
Miłego czytania i komentowania :)
Marzenie każdego nastolatka i nie tylko.
Ford Mustang Shelby GT500, aż ciarki mnie
przechodzą gdy go widzę i słyszę.
5.8 v8 i 660hp pod maską,
tylko wsiąść i jechać.
*
Według mnie to najlepszy
wyglądający mustang w dzisiejszych
czasach, bo ten najnowszy wygląda jak Mondeo...
Do rzeczy, ten samochód jest ostatnim, który nosi
nazwisko Carrolla Shelbyiego. Nie tylko działał w
projekcie mustanga, ale i również słynne AC Cobra,
Dodge Viper i wiele innych. Zanim zaczął konstru-
-ować, brał udział w wyścigach samochodowych,
w tym w F1. Nie zrobił kariery, ale dostał
propozycje w zaprojektowaniu silnika do
AC Cobry. Gdy go zrobili odniósł
ogromny sukces. Mianowicie
pobił rekord prędkości,
aż 306km/h, w latach
60,to na prawdę ogro-
-mne osiągnięcie
w historii
motoryzacji.
Dużo mu zawdzię-
-czam, za te
wspaniałe lata
współpracy z
Fordem, ku
pamięci
Carrolla,
który zmarł
10.05.2012r.
**
Jeśli chodzi o mnie, to jestem naprawdę zdumiony,
że auto które nie kosztuje fortuny i nie jest
może egzotyczne jak Ferrari, ma w sobie coś
czego inne auta nie mają, albo im brakuje:
duszy i prostoty. Nie oszukujmy się, auto
nie jest wykonane z drogich materiałów,
zalatuje taniością i lipą, ale dzięki
temu auto jest na tyle tanie, że zwykły
Kowalski może sobie go kupić i cieszyć
się nim. Mieć świadomość, że jeżdże
legendą i mogę przez chwilę poczuć
się jak Steve McQueen w filmie Bullitt.
Nawet ludzie nie oglądają się za Porsche,
jak za Mustangiem, ma w sobie to coś,
czego niemiecie auto nie ma:
duszy i prostoty.