jest tak samo tylko trochę może smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć..
Mam chyba jakąś wiosenną depresję.
zdjęcie warszawkowe, chciałabym tam wrócić.
Ostatnio nie mam na nic czasu. szkoła, praktyka, treningi , praca. momentami to trochę za dużo i nie jestem w stanie zrobić tego wszystkiego co bym chciała i na co mam ochotę.
Bywają momenty, że jest mi tak kurewnie smutno i źle chociaż nie ma konkretnego powodu, absurd.
Nie lubię samotności. Nie lubię chwil, kiedy jestem sama z włąsnymi myślami bo wtedy chyba za dużo kombinuję - całkiem nie potrzebnie.
Doszłam do wniosku, że moim dużym problemem jest to, że za bardzo angażuję się w kontakty z innymi osobami, za bardzo przywiązuję sie do innych - i tych bliskich i dalszych.. Przykre, że często ostatnio okazuje się, że nie warto jest być dobrym człowiekiem.
Chciałabym zmienić swoje nastawienie do pewnych spraw i stosunek do niektórych wydarzeń, ale po prostu nie potrafię..
Dzieje się tak wiele a za razem tak mało i chyba momentami mnie to przerasta.
Szczerość pewnych ludzi wydaje mi się wątpliwa a moja ''intuicja'' za często zawodzi.
Chciałabym jakiejś stabilizacji a jednocześnie moje zwariowane życie tak bardzo mi odpowiada ? Przecież to tak duża sprzeczność
Czasem wydaje mi się, że JA to jedna sprzeczność.
Myślę co innego, robię co innego a jeszcze bardziej czegoś innego chcę.
Nie potrafię wywnioskować z zachowań ludzi ich intencji w stosunku do mnie, do życia.
Zaczynam dostrzegać drobiazgi, które okazują się tak istotne , bynajmniej dla mnie.
Nie wiem czemu słowa wypowiedziane ostatnio mają dla mnie tak duże znaczenie, przecież zawsze liczyły się czyny.. To one miały dużą moc i mogły coś zmienić a teraz ? .. Paranoja. mój świat to też paranoja.
Mam w sobie tyle negatywnych emocji i smutnych myśli , że to aż dziwne..
Choć.. są osoby, które samą obecnością sprawiają, że się uśmiecham a spontaniczne chwile spędzone z nimi tak bardzo mi się podobają.
Nadal uczę się mniej przejmować tym co się dzieje, bo to przecież minie..
mało optymizmu. mało szczęścia. mało równowagi. mało chęci. mało uśmiechu.
Obawiam się jutra, on mówi nie rozczaruj się
Nie znam siebie na tyle by obiecać coś.
Gdy jestem sama, powtarzam jego słowa
Dlaczego znowu czuję, że...