Life is a bath sex is the water.
wielki tłum otacza poczucie obowiązku.
płonące pożądanie wywiera duży wpływ na moją podświadomość.
cieszę się z wielu rzeczy.
smutek jest nieodłączną częścią naszej egzystencji, ale dzięki niemu możemy wyróżnić szczęście.
jakaż to stara prawda!
zaczynam rozumieć miłość do samego siebie.
rozumiem osoby które patrzą w lustro i widzą kogoś więcej niż tylko zwykłe ja.
które wyolbrzymiają swoje ego do poziomu niezmierzonego. egoiści mają się dobrze.
niemniej jednak wciąż nie potrafię przyzwyczaić się do rozmów z nimi.
stresuję się, że znów powiem coś nie tak.
i zawsze mówię. to nic dziwnego. wiem. to po prostu kwestia obycia się z tym.
jednak nie lubię kiedy znów w ich mniemaniu zrobię coś nie tak.
i nie lubię uważać na słowa i czyny.
a tak naprawdę przecież jesteś nikim!
Krk.