Naturliś.
Nie mów do mnie po imieniu.
Nie nazywaj mojego imienia.
Moja słodka ,mała , kochana , jedyna , najpiękniejsza , dziewczęca ...Jest gdzieś taka ?
Myślę sobie czasem . Dręczą mnie dwa przeokropne słowa : A gdyby ?
Byłaś dla mnie wszystkim, ktrótko bo krótko , a jednak . Taki mały promyk nadzieji w otchłani ciemności okalającej znienacka świat wokół mnie. Uśmiech na Twej twarzy na rynku wśród doniczek . Wiele znaczyć każdy może .
Byłaś Ty inną niż reszta. O dziwno można było Cię nazwać "nie była taka jak reszta" . Blitzkrieg to nie jest dobra opcja. Ale co ma powiedzieć ktoś , kto lubi historię.
Głos to miałaś piękny. Nie zapomnę go nigdy. Nigdy. Słowa mogą być WIELKIE , mogą też być małe.
Patrz, jesień. Każda trawka dźwiga ciężkie kosze,
Pełne ziaren półmisy, przesadziste stoły,
Szeleszczące bukiety, żeglujące spichrze,
Na powietrzu błękitnym warczące stodoły.
A my?...
WIdok Ciebie jedynej najdroższej.
Widok Ciebie pełnej radości.
WIdok rumieńców.
WIdok drogi.
Widok.