Możesz się wściekać, ile chcesz, ale nic nie poradzisz na to, na co nic nie poradzisz.
Już się miesiąc na zdjęcia wybieram... jak sójka za morze ..
no cóż, takie życie jak człowiek w końcu chodzi do pracy :)
Ogólnie trochę bym ponarzekała, ale to nie ma sensu, wielu zreczy nie zmienię...
Ale fryzurę mogę i tak zrobię.. fryzjer na mnie czeka!
A i ja po raz pierwszy nie mogę się doczekać wizyty by pozbyć się kilku cm :)