JUSTIN BIEBER, ŁÓDŹ 25.03.2013 <3
jedno z najlepszych przeżyć w moim życiu!
Może zacznę od początku!
Stałyśmy jakąś godzinę pod Areną żeby nas wpuścili, potem weszłyśmy tam!
Poprostu nie wierzyłam w to co widzę! Honey śpiewała, nie widziałyśmy to usiadłyśmy na barierkach.
Nagle jakiś murzyn zaczął łazić koło nas i cały czas nas z nich zganiać,
ale ja jak to ja uparcie dalej na nich siadałam, aż w końcu on mnie tak porządnie zgonił
i zaczął coś mówić, że nie można siedzieć a ja coś w stylu :'PLIS PLIS PLIS PLIS PLIS, NIC NIE WIDZĘ'
i wtedy on wziął mnie za rękę, 15 dziewczyn i mówi żebyśmy szły TAM, pokazując na DIAMOND CIRCLE!
Nie wierzyłam i się pytam czy RILI? A on, że JES! OCHRONIARZ JUSA ZABRAŁ NAS POD SAMĄ SCENE!
Poleciałam tam jak głupia, po czym on się spytał czy BETTER? A ja, że BETTER!
I rzuciłam mu się jak głupia na szyję, chyba nawet dałam mu buziaka w policzek, ale nie pamiętam ;D!
Potem przybił mi piątke, byłyśmy na DIAMOND CIRCLE, MIEJSCE MARZEŃ KAŻDEGO FANA!
CENTRALNIE PRZED JUSEM! Nie chciało mi się wierzyć, że to prawda!
Potem podbiegła do mnie jakaś dziewczyna i mówi mi, że ten gościu na którego się tak rzuciłam to sam
Kenny Hamlinton! Czyli ochroniarz JUSTINA! Nie chciało mi się wierzyć, że to był on!
Opanowałyśmy emocje i zaczęło się odliczanie, 10 minut do wejścia Justina!
Początek - MAGIA! Wspaniałe efekty, coś pięknego!
W końcu Justin zleciał na skrzydłach! Wyglądał jak anioł, hehe :D Zaczął do nas powoli podchodzić,
A JA STAŁAM NA SAMYM CZUBKU DIAMOND CIRCLE, CENTRALNIE PRZED BIEBEREM!
Nie wierzyłam w to co się tam dzieje! Podszedł do nas, nachylił się, BYŁ PÓŁ METRA ODE MNIE,
po czym zaczęliśmy wszyscy śpiewać! Nie wierzyłam jak on jest blisko!
To było niesamowite! Każda piosenka, każdy jego ruch!
To co się tam działo to była jedna wielka histeria, mniej więcej wyglądało to tak :
płakałam ze szczęścia, darłam się, śpiewałam, płakałam, nie wierzyłam!
Justin stał tak blisko, jak nagrywałam to nic nie przybliżałam a widziałam go całego idealnie,
jego twarz, jego oczy, jego każdą krople potu, każdy włos na brzuchu, poprostu wszystko!
Ogółem to obok mnie stała sobie Honorata Skarbek HONEY, stała i bawiła się razem ze swoim chłopakiem,
oczywiście podbiegłam do niej, coś tam z nią pogadałam, przytuliłam i nawet buziaka dostałam, haha!
To wszystko co się tam działo było niesamowite, Justin, tancerze, efekty!
Dalej nie wierze, że tam stałam, w miejscu gdzie każdy marzy!
Bieber w każdą piosenke wkładał całe serce, a na 'Believe' jak zobaczył serduszka to się popłakał!
Sama ja ryczałam jak głupia, tych uczuć tam nie da się opisać, to trzeba przeżyć!
Stałyśmy tam wszystkie i nie wierzyłyśmy, mój największy idol od kilku lat, śpiewał przede mną!
Jeszcze wczoraj oglądałam go tylko na zdjęciach, na relacjach z koncertu, a teraz sama tam byłam!
Nie wiem jak to opisać, to trzeba przeżyć, te emocje, zdarte gardło, szczęście, euforia,
histeria a co najważniejsze - uczucie, że twoje marzenie się spełnia!
Naprawdę, spotkało mnie wczoraj wielkie szczęście, gdyby nie Kenny to nic bym nie widziała,
a tak to stałam tam gdzie zawsze marzyłam! Nawet nie dało się robić zdjęć, tak biły światła,
nagrywałam filmiki, choć kiepskiej jakości ale są, mam te wspomnienia zapisane!
Zero przybliżenia, ja dalej nie wierze że byłam tak blisko! Matko, to było cudowne!
Widok tych prawie 12 tysięcy beliebers, tych krzyczących jak głupie fanek już przed Areną!
Najlepsze było to, że wszędzie same wystrojone dziewczyny, marzenie każdego faceta :-D
Duchowo były ze mną Gabi i Karol, nie ma to jak dzwonić do mnie podczas koncertu żeby posłuchać Jusa,
a jak im mówiłam, że on jest niecały metr od telefonu to nie wierzyły!
Mówię, kolejne naprawdę wielkie marzenie spełnione, spełniona jestem po całości!
Dzięki mojemu miejscu mogłam mu się dokładnie przypatrzeć i muszę rzec,
iż Biebs na żywo jest tak samo śliczny jak na zdjęciach! *_*
Dalej w to wszystko nie wierze! Stałam koło genialnych belieberek, śpiewałyśmy razem z Jusem,
darłyśmy się razem, płakałyśmy, przeżywałyśmy ahh...
Moja Mama też jest dobra!
Razem z Sandrą poszły sobie pod Arenę, a że moja mama ma dar przekonywania,
to ochroniarz wpuścił je całkiem za darmo na trybuny już po 4 piosence!
Także widziały cały koncert bez czterech pierwszych piosenek :-D
Nie no, cudowne przeżycie, opisywać można by było godzinami, to trzeba przeżyć, by zrozumieć!
Nawet nie wiem czy Justin dotknął moją rękę, tam było pełna rąk,
ale wiem napewno, że dotknęłam jego rękę moim serduszkiem, haha!
Po koncercie jeszcze skorzystałam z okazji i rzuciłam sie na Sebastaina Rutkowskiego, haha :-D
Jedno z najlepszych przeżyć w moim życiu, niesamowite emocje, wielkie szczęście!
Justin na żywo jeszcze bardziej wspaniały niż na zdjęciach, jego głos na żywo jeszcze lepszy,
talent po całości, jego ruchy, wczucie się..ahh, coś niesamowitego!
Poprostu go uwielbiam, czuję się spełniona, WIDZIAŁAM MOJEGO IDOLA I TO TAK BLISKO!
Nigdy nie sądziłam, że będę stała w miejscu marzeń, diamentowe koło i to wokół moje idola!
Jak zjechał na skrzydłach i zobaczyłam jego twarz po raz pierwszy to ahh..wierzyć się nie chciało!
Oczywiście odrazu w płacz, bo Justin się na mnie popatrzył a potem wixa na całego,
no i w między czasie płacz, histeria i euforia!
Nie zapomnę tego do końca życia! <33333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333
Podsumowywując : jak to mawia mój tata, GŁUPI MA ZAWSZE SZCZĘŚCIE!
ALL WE GOTTA DO IS SWAG <3
Byłabyś moją najlepszą przyjaciółką <333 ; *
Masz ogromne szczęście :) Pozazdrościć : *