takie zdjęcie na szybko bo wczoraj przy pisaniu notki na fbl zasnęłam :(
tak czy siak miałam męczący dzień wczoraj...
niby skończyłam szkolę o 10:30 ale musiałam podjechać do serwisu, zmienić koła i być na czas na przymiarkach. wieczorem było luźniej i przyjemniej niż przez cały dzień.
cieszę się, że zaczełam się odnajdywać znów we własnym świecie i we własnych sprawach. powoli wszystko dobrze rozplanowuję sobie. ważne żeby później się tego trzymać.
dziś znów 11:40 pożegnałam nauczycieli. teraz jestem na chwilę w domu jeszcze ale zaraz znów do serwisu, a później zawieźć papiery do Esotiq i na lotnisko.
cieszę się, że będę mogła trochę odpocząć i że wygram zakład więc za tydzień idę na łyżwy i spotkamy się tam, gdzie dawno nas nie było :*
a teraz lecę bo sprawy same się nie załatwią.
buźka :*
Użytkownik vvildfox
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.