Nowe włosowe zakupy, chociaż szampon to by się chyba bardziej Mężowi przydał :P Zaczęłam dbać o moje krzaczki, bo stały się kruche i słabe, a na dodatek pojawił się łupież :( Trwa nierówna walka, narazie 1:0 dla mnie, a co!
Chcę już skończyć te zajęcia, bo strasznie męczą mnie psychicznie. Na szczęście jeszcze 4 tygodnie i woooolne :) zawsze trzeba widzieć pozytywy.
ps. nigdy więcej takiej kaszany jak wczoraj...
ps2. chyba jestem głupia, że zachciało mi się być lekarzem...
658.