Niby nic a tak wiele.
Doskonale zdaje sobie sprawę, ze pewne rzeczy należały mi się, ale to to juz jest przesada. Nie uważam ażebym po tym wszystkim zasłużyła zeby jeszcze tak dostawać w kość. Smutno mi z tego powodu i nie umiem tego zrozumieć. Czuje sie bezsilna, ale trudno, jestem silniejsza osoba. Na pewno czuje ze tak dłużej nie moze byc i nie bede juz wiecej uległa. Żarty sie skończyły