Pamiętacie tego mężczyznę?
Tak, tak postanowiliśmy wrócić na stałe.
Jakoś czasu mam więcej, a może po prostu się zmobilizowałam.
Bartuś chodzi i zaczyna pyskować,
do tego jest chodzącym nerwusem,
wyznaje zasadę '' Spróbuj powiedzieć NIE mamo! ''
Co tam u Was? Opowiadajcie!