Tak strasznie długo się nie odzywałam.
Z dnia na dzień czuje się jak totalne główno, które przepełnia masa wspomnień i bólu.
Wrażenie, że każdy kto był kilka miesięcy temu tak blisko mnie teraz stoi sto tysięcy mil z tyłu.
To tak strasznie kłuje w serce, że aż spać nie moża. A szkoda, że tak jest.
Bo ciągę czuję smutek, i tak torochę jest źle.