Halloweeeeeeen!
Wrzucilbym tu dynie, ale drylowalem ja palcem, i mi eksplodowala na gacie.
Drugim niepowodzeniem bylo moje imrezowe przebranie, wszyscy mysleli, ze przebralem sie za ducha, tymczasem ja chcialem wygladac jak kefir. Na szczescie zapas wina byl dosc spory i otaczajacy mnie plebs po kilku flaszkach wskoczyl z falami abstrakcyjnych wynaturzen na moj rewir.
Najgorsza rzecz jaka mnie w zyciu spotkala? Karaoke.
ta tam ta tam ta tam....
https://www.youtube.com/watch?v=qX7lC-nhvyA
Cheeeeeeerzh!
Użytkownik vormord
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.