Viva Espana!

voodoos jestem lakto-owo-wegetarianką, czyli nie jem tylko mięsa i ryb, od półtora roku :) sama przeszłam, chociaż moja mama już od 3 lat nie je mięsa, ryb i jajek. Do zmiany skłoniło mnie kilka rzeczy - to w jaki sposób traktuje się zwierzęta na ubój, fakt, że człowiek bez mięsa nie tylko może przeżyć, ba, jest to nawet zdrowsza dieta niż mięsna plus zmiana systemu religijno-filozoficznego, w którym nie można jeść mięsa :)

~xxx wegetarianizm to przecież niejedzenie mięsa i ryb, po co to lakto-owo..? :D zgadzam się, że zdrowsza jest taka dieta :) szkoda tylko, że ludzie nawet nie próbują słuchać SENSOWNYCH argumentów, lecz od razu negatywnie oceniają wegetarian.

mam jeszcze pytanie odnośnie twojej mamy, gotuje ona twojej rodzinie dwa osobne posiłki - jeden wegański dla niej i jednej "normalny" dla reszty? bo w końcu wszyscy zjedzą wegańskie danie, a ona nie zje już takiego zwykłego z mięsem i innymi produktami odzwierzęcymi?

ps nie myślalaś nad zmianą kolorów fbl, ta czerwona czcionka jest kompletnie nienadająca się do czytania? ;p

voodoos niestety nie, kochana/y xxx (swoją drogą nie raz się zastanawiałam kim jesteś, przyznaję, że mimo że kompletnie nie wiem kim jesteś, przez Twoje pytania zawsze czuje się jakoś blisko z Tobą związana), wegetarianizm odnosi się tylko do nie jedzenia mięsa, a ryb już tak, tak samo jak ktoś nazywa się jaroszem. Niestety, przez to nie uniknęłam wielu nieporozumień w restauracjach, kiedy szczęśliwi kelnerzy przynosili mi ryby, po usłyszeniu wiadomości, że jestem wegetarianką.

Zgadzam się z Tobą w stu procentach, ile ja walk miałam ze znajomymi i mniej znajomymi o to, że nie jem mięsa. Przecież ja nikomu nie zaglądam do talerza, chce jeść mięso, to sobie jedz, ale jak pytasz mnie dlaczego ja nie jem mięsa, to nie oczekuj, że odpowiem "bo mi nie smakuje" jeżeli powód jest inny. A potem wyrzuty...

Mama gotuje jeden posiłek. Moja mama nie jest weganką, je produkty mleczne, tylko nie je jajek. Zazwyczaj gotuje uniwersalne danie, wtedy tata je albo wegetariańskie, albo dosmaża mu wtedy tylko mięso albo rybę (chociaż coraz częściej tata mówi, że zje tak jak jest) :) Są to różnego rodzaju lecza, gulasze warzywne, kotlety z ciecierzycy czy fasoli, tarty szpinakowe, makarony... Można dobrze zjeść i bez mięsa :)

P.S Masz rację, nie dość, że jest to niedające się do czytania, to jeszcze przyda się tu odświeżyć. Już zmieniam!

~xxx wegetarianizm to " rodzaj praktyki (w sensie świadomej i celowej działalności człowieka), charakteryzującej się wyłączeniem z diety mięsa (w tym ryb i owoców morza)" (wiki). owszem dzieli się potem na różne rodzaje, ale kompletnie nie rozumiem mówienia, że wegetarianie jedzą ryby - przecież to normalne mięso! to tak jakby ktoś powiedział, że jest wegetarianinem, który je tylko np. kurczaka, a innego mięsa już nie ;)
oj tak, w restauracjach jest masa nieporozumień, zwłaszcza w polsce.

dokładnie, jedzmy to co sami chcemy! :)

a wybacz, myślałam, że mama jest weganką - swoją drogą skoro już tyle "wyrzuciła" z diety nie myśli nad przejściem na wege? wiem, że to skomplikowany proces, nie robi się tego z dnia na dzień, ale czy w przyszłości ma taki zamiar? i ty może także?
super słyszeć, że nawet tata się przekonuje, że można zjeść SYTY posiłek bez mięsa! nie wiem dlaczego ludzi to aż tak dziwi :)

co do mojej osoby, jestem pewna, że się nie znamy, trafiłam kiedyś przez przypadek na twój fbl, podczas gdy byłaś w usa i tak zostałam, mam w sobie coś tak sympatycznego, ze często tu wracam :)

voodoos No niestety, dla mnie też ryby to mięso, niektórzy nie potrafią tego zrozumieć. Nie wiem, dla niektórych jest to niejasne, dlatego wolę mówić laktoowowegetarianka, wtedy przynajmniej jest wyszczególnione, bo przy "Wegetarianka" każdy lubi sobie to interpretować na swój sposób, bo czasem słyszy się nawet, że osoby, które jedzą drób, a innych mięs już nie, śmią się nazywać wegetarianami.

Ani ja, ani mama nie mamy zamiaru przejść na weganizm. Nie wiem, jakoś nie wyobrażam sobie rezygnacji z produktów mlecznych, chociaż podziwiam wegan za oddanie i determinację. Jednak przy pracującym trybie życia, zastępowanie sobie białka w postaci roślinnej może być mocno kłopotliwe, a tak, zawsze można chwycić serek wiejski i przeżyć :)
Tak, czasem jak zapraszam kogoś na obiad to uwielbiam się pytać po posiłku "I co? Smakowało? Najedzony? A widzisz, a bez mięsa" ^^

Ah, szkoda, że sie nie znamy. Masz w sobie coś bardzo sympatycznego! Wracaj jak najczęściej ;)

voodoos weekendowo nie, pracuje od poniedziałku do czwartku, ale za to w weekendy śpiewam z Awiński show ;p

voodoos Odpoczynek będę miała po śmierci, haha :) a tak serio, wrzesień mam wolny to wtedy pobaluje ze znajomymi! :)

voodoos xxx - niestety nieodpłatny (moja pensja wynosi okrągłe nic :D), ale zawsze warto mieć taką pozycje w CV :)

~xxx A co tam robisz?

voodoos pracuje w biurze przy programie "Pascal Po Polsku" :)

voodoos na każdego przyjdzie kolej, żeby sobie odpocząć! dzięki przewielkie :)

~bnm może masz rację... super, że masz takie fajne możliwości wypoczynku, choć wcale nie twierdze, że nic nie robisz oprócz tego:) . Jak idzie Ci nauka ? Wszystko ok? Sądzisz, że znajdziesz pracę po swoim kierunku? Pytam, bo ciężko teraz z pracą po jakichkolwiek studiach. Pozdrawiam :)

voodoos Nauka idzie mi całkiem okej, przyznaje, że na moim kierunku nie ma aż tak dużo wkuwania, większość można brać na logikę i doświadczenie :) cały czas pracuje nad tym, żeby otwierać sobie drzwi do potencjalnych pracodawców, dlatego że mój kierunek jest typowo medialny, zatrudniłam się na staż w TVNie przez wakacje :)

voodoos ALDO! Tam mają serio najlepsze okulary i oprawki!

voodoos dzięki wielkie! :) sama nie wiem czy mam czy nie, to bardzo skomplikowane.

voodoos z mamą :)