Nie skomentuje nawet tego co wczoraj zrobiałm
by pacman, musiało być też jedzenie
specjalnie z tej okazji udałam się nawet do biedronki o godz 20
kupiłam naleśniki z jabłkiem ( ok, nie miały aż tak dużo kcal, opakowanie ok 300kcal ), duży jogurt kiwi 330 g ( ok. 300kcal ) i sok z jabłka 100 % ( butelka ok 180 kcal )
uwierzcie, że na packa to baaaardzo mało, oj bardzo
byłam potem zła i godzina łażenia z psem po osiedlu
hmm mądre
zaraz ide na rowerek chyba, bo czuje kamień w brzuchu
a dziś:
śniadanko : kawałek grerfuta, połowa activi naturalnej, 2 plasterki szynki z indyka
obiad: jak najmniej
kolacja: jak najmniej
wieczorem basen (:
a Wam jak idzie?