z Magdajleną.
Znowu jest tak jak było na początku roku, nie jest juz tak dobrze. przyzwyczailam sie ;]
W szkole nie moge wytrzymac juz doslownie, jutrzejsze i czwartkowe 8 godzin nie motywuje mnie do dzialania ;p wrecz przeciwnie. Kątem oka widze zeszyty na biurku ale oczywiscie nie ma problemu jak bylo cos zadane to przepisze od kogos jutro ;)
gorzej z kartkoweczka z matmy ;] pogodzilam sie z mysla ze bedzie to jedyneczka aczkolwiek nawet mnie to nie martwi, jak na razie trzeba poprawic tylko jedna ocene i nie bedzie zle. Takze jest szansa ze wyjde gdzies w NASTEPNA SOBOTE ;)
Powoli ubywaja mi znizki do macdonalda co nic dobrego za soba nie niesie;d ale to nic trudno ;D
Teraz tylko czekam do 5 ;)
Czekam na moment kiedy gdzieś Cię spotkam żeby móc spojrzeć Ci prosto w oczy, tak długo jak będzie to możliwe.