cześć dziewczyny.
Postanowiłam pisać tu to czego nie mogę napisać ani powiedzieć komuś innemu.
To blog nie tylko o dietach i walce z samą sobą ale także o codziennym życiu nastolatki. Mam 16 lat, chłopaka, i w sumie fajne życie. Waże 66 kg przy wzroście 168 cm. Chodzę do liceum, klasa humanistyczna. Mój chłopak chodzii do tej samej szkoły, tyle że dp klasy sportowej, jest sportowcem.. Ja od 14 lutego zaczynam dietę 1000 kcal i siłownię. Dam sobie z sobą radę. Chcę na początek zejść do 59 kg.. Myślę, że do wakacji to zrobię. Dam z siebie wszystko, ale nie kosztem życia i zdrowia. Od czasu do czasu pewnie pozwolę sobie na jakies małe co nie co. ;] Każdego dnia będę ćwiczyła... Brzuszki, nożycie, orbiterek i jak się ociepli postaram się dwa razy w tyg, minimum biegać. Ale dobra koniec o diecie i postanowieniach, teraz chcę poinformowac Was, że będę tu pisać o życiu bardzo bardzo prywatnym. Przecież nie powiem przyjaciólce ' wiesz, dzisiaj był u mnie chłopak, całowaliśmy się, dotykaliśmy się.. bardzo miło.. i wiesz, on był taki podniecony ble ble ' a czasem chciałabym to wurzucić z siebie, to co w danej chwili czuję, to o czym myślę, to czego potrzebuję. Ponieważ większośc z Was jest tu anonimowa będziecie mogły szczerze komentować to co napisze, ja rónież będę mogłabyc w pełni szczera i pisać tak jak jest.
A więc witajcie w moim świecie.
Zdjęcia narazie z neta, ale póżniej będą pewnie jakieś mojego ciała.. Wkońcu musicie zobaczyć to 66 kg żywej masy. ;d
mam nadzieję, że będzieicie mnie wspierać i w diecie i w tym co będę tu pisać. :*
trzymajcie się ciepło. :*