[Angus & Julia Stone - Big Jet Plane]
Czasami mam wrażenie, że los lubi stawiać mnie w kontrastywnych sytuacjach.
Przed decyzjami, które teoretycznie nie posiadają opcji B.
Pomimo wszystko udaje mi się znaleźć pozytywne aspekty takich momentów.
Mam nadzieję, że tym razem dokonam dobrego wyboru i nie stracę owoców mojej ciężkiej, bądź co bądź, pracy.
Ludzie są bardzo zmienni i podatni na nasze sugestie.
W końcu wpływamy na siebie nawzajem i trudno udawać, że tak właśnie nie jest.
Patrząc na bliską mi osobę udaję, że nie czuję jej ciepła i zmienności.
Trudno jest mi uwierzyć w prawdziwość jej zachowań. Czy warto jest zaufać, pokładać nadzieję?
Wydaje mi się, że punktem pierwszym powinno być jednak poleganie na doświadczeniach i zdolności dedukcji.
Bo gdyby nie to, że raz już sparzyliśmy się wyciągając rękę do cudownie iskrzącej się świeczki, nie przekonalibyśmy
się o jej destrukcyjnych właściwościach.
Wszystko ma swoje dwa wcielenia, a bywa też, że jest ich więcej.
Dobra nowina: Jadę na OZ.
Zła nowina(y): ok. 12 kolokwiów przed sesją.
Wniosek: Spinam pośladki i pracuję do końca pomimo wszystko.
Minna waratte yo!
[Karolina]
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24