A to na Wisłoku gdzieś...
trza było coś rzucić bo biedule głodne były. ;p
już kiedyś tak było że nie wzięliśmy zbyt dużo, bo się nie spodziewaliśmy, że łabędzie spotkamy... no i jak coś tam rzuciliśmy i za mało im było to wyszły z wody i goniły nas :D
szkoła za nie długo, a ja się tak rozleniwiłam strasznie... wiersza trzeba się nauczyć a ja nawet nie zaczęłam, a czasu fest na to było ;p
Egzaminy wkrótce... <boisie>