Day and next and next...

Dzień mija za dniem...

Dziś uświadomiłam sobie przerażającą prawde...

Już połowa semestru...

Weźcie...Co tak szybko?! Nie zdążyłam się jeszcze przestawić do trybu szkolnego

ani wgl przyzwyczaić, a tu zaraz wystawianie ocen!

Pozdro...

Nie skomentuje...

Ale szczerze? nie przejmuje się tym...

heh...

ostatnio ogólnie małą ilością rzeczy się przejmuje ;P

A przynajmniej nie tymi co trzeba... Tak już mówiłam, nie przestawiłam się,

myślałam że jak już zacznie się szkoła to wszystko się zmieni...

Ale niestety...

To wszystko zależy od człowieka...

Jego przyzwyczjeń, odczuć itd.

Po tym wniosku stwierdzam że muszę coś zmienić...

Siebie....

Okropnie się czuje teraz w swoim ciele,

mimo że właśnie tak nie powinno być...

Powinno być świetnie...

Ale... czegoś mi brakuje... coś mi cały czas przeszkadza...

A raczej ktoś...

A tym kimś jestem ja...

Moje cechy...

Wady...

Za dużo ich...

Są zbytnim ciężarem...

Sprawiają że nie czuję się szczęśliwa...

Nie jestem tym kim byłam kiedyś...

I to bardzo boli...

Jutro ostatni dzień szkoły i wkońcu wolne!

Będę mogła się wyspać!

Choć z moimi planami zawsze wychodzi na przekór...

Pewnie znów będę chodziła do wyra około 2:00 - 3:00

Cała ja...

Zawsze spoko...

Kawałek wieczoru spędzony z dziewczynami,

niby krótko a zarąbiście :)

Oby więcej takich chwil...

Ach... zazdrosze wam dziewczynki tego luzu do wygłupów -.-

Dobra... Nie zawracam wam już w głowach

Tak wiem, od moich gadek aż mózg się lasuje XD

haha... never mind...

Za dużo czekolady...

Mam nadzieje że po takiej dawce cukru wogóle dzis usnę :P

No to bye bye :*

Btw, spodobała mi się ta piosenka ;)

http://www.youtube.com/watch?v=7zMbB3TzuPc