Wczoraj było ciekawie :D
Byłam u Izy...
Postanowiłyśmy zrobić kolacje i...
Iza wyciągneła wędzoną szynke na co ja że to bardzo fajna torebka i zaczełam przechadzać się z nią po domu..
Nagle wszedł jej tata...
Postanowiłam ukryć ją w pokoju Izy (starym biurze jej taty).
Jej tata uznał że musi sprawdzić coś w internecie ;/
Szynka leżała na fotelu przed komputeram...
Popędziłam przed jej tatą i zchowałam szynke pod moi płaszczem i pobiegłam do kuchni odając Izie szynke:P
Interesująca historia...
Zapomniałam jeszcze o tym iż na fotelu zostały kawałki szynki na które usiadł P.K...
Na jego spodniach pozostał kawałek tej jakże smakowitej szyneczki:P
Piosenka na dziś:
Myslovitz - Acidland