"Jeśli mnie pamięć nie zwodzi, miałam na sobie króciutki biały top i
czarną spódniczkę. Wychowana zostałam jako ortodoksyjna muzułmanka,
i nigdy wcześniej nie nosiłam w obecności mego ojca takich ubrań.
Kiedy przyjechałam, szofer odprowadził moją młodszą siostrę Lilę do
apartamentu mego ojca. Jak zwykle, chował się za drzwiami, by nas
przestraszyć. Wymieniliśmy moc uścisków i pocałunków, tak wiele ile
można było podczas jednego dnia. Mój ojciec przyjrzał się nam
dobrze. Potem usadził mnie na kolanach i powiedział coś, czego nigdy
nie zapomnę.
Spojrzał mi prosto w oczy i powiedział:
-Hana, wszystkie wartościowe
rzeczy, które Bóg stworzył na tym świecie są ukryte i trudno dostępne.
Gdzie znajdują się diamenty?
Głęboko pod ziemią, schowane i chronione.
Gdzie znajdują się perły?
W głębinach oceanu, schowane i chronione w pięknych muszlach.
Gdzie znajduje się złoto?
W kopalniach, pod warstwami skał. Musisz ciężko się napracować, aby
je wydobyć."
Spojrzał na mnie z powagą.
"Twoje ciało jest świętością.
Jesteś o wiele bardziej cenniejsza niż
diamenty i perły, i również powinnaś się okrywać."
nie jestem muzułmanką.
ale dało mi do myślenia.
gołe cycki.
dekolty do pępka.
brzuch wywalony na wierzch w zakrótkiej bluzce.
mini nie dłuższe niż porządny pasek.
stringi wyłażące ze spodni.
szanuj się.