zdjęcie na lotnisku w warszawie gdzie czekalam na odlot do egiptu ale niestety na lotnicku ktos zostawil motocykl i musieli to zdetonowac. mysleli ze to bomba. byla brygada antyterrorystyczna, policja i telewizja. czekalismy na zewnatrz z 5 godzin az w koncu weszlismy do srodka i czekalismy na odprawe. Widzialam jeszcze kadziewicza. mam jego fote ale niechcialo mi sie dzisiaj jej dodawac. pozniej gdzy juz czekalismy na odlot samolotem okazalo sie ze pilot skonczyl prace i musielismy czekac do nastepnego dnia. w miedzy czasie weszła reprezentacja brazyli. wszyscy zaczęli bic brawo i robic z nimi foty. no ja tez mam ja widac. potem oni sobie polecieli.
PZDR:*:*:(