siema, siema <3
samojebka O.o
dzisiejszy dzień był całkiem zajebisty. dostałam do głowy bo 10h z Kaja O.o
scc-przypał musiał być. no i wkońcu mam moje spodnie *.*
potem dwór znowu z nią,Fabianem,Tchórzykiem no i chwile z Kiwi.
siedzenie w żabce u Araba zawsze spoko
niwiem czemu ale wieczór był smutny. Tim jakoś poprawił mi humor :) aktualnie jest już okay.
ogólnie, to miałam nie iść jutro na zakończenie, ale się rozdecydowałam i pójdę, nawet i w trampkach.
jutrzejszy dzień też zapowiada się dobrze :)
gorzej bd. ze świadectwem O.o
teraz, idę spać...bo o 8.15 pobódka
Dobranoc <3