Finally =)

Wisłok wiosną jest na prawdę cudowny.. Czuć tą przyjemność, słychać ją w każdym podmuchu wiatru, w szumie tej rzeki. Patrząc jak kaczki prawie zabijają się o kawałek chleba rzucony im przez jakąś parę, patrząc na dwa piękne i dumne łabędzie lądujące na rzece.

Taak. Czuć tą wiosnę. Jest na prawdę w niej coś przyjemnego. Jest to chyba najcudowniejsza wiosna mojego życia.

Może dlatego, że nie byłam wtedy sama? Może dlatego, że ON był obok mnie? Hm..  Mój świat..

Tak. Prawdopodobnie to jest jedyną prawdziwą przyczyną takiego odczucia.

Chciałam Ci powiedzieć, że nigdy nie zniknęłam. Zawsze tu byłam. Czekając. Byłam na prawdę cierpliwa, nie uważasz? Dla mnie.. Ty i Ja. My. Nigdy, to co nas łączyło, nie zniknęło. Bo wydaje mi się, że pomimo tych wszystkich upadków, przepaści miedzy nami, zawsze był most przez który trzeba było się przeprawić. Chciała bym,żebyśmy kiedyś znowu znalazły wspólną ścieżkę. Odnalazły most, który ciągnie się przez całą długość tej pieprzonej przepaści i razem szły przez niego, nienapotykając żadnych większych przeszkód. Ale tak się nie da.  Zawsze istnieje COŚ.

Mimo wszystko czekam. Czekałam i będę czekać. Bo całe życie to nie jest jakiś tam niepotrzebny nam skrawek w życiu. Całe życie. Uwierzysz? Bo ja nie. Tak szybko to minęło.

Dużo myślałam i doszłam do wniosku, że przy tej przepaści, która teraz nas oddzieliła.. Gdybyś zadzwoniła ja bym Cie wysłuchała. Zawsze to zrobię. Wiesz, że jeśli chodzi o Ciebie, zrobię wszystko co w mojej mocy żeby Ci pomóc.

http://www.youtube.com/watch?v=YPf4QGNLy5c

Kocham Cię Pysiu ;**