I zapomniał już człowiek jaki w tym wszystkim był cel.
Mierne, wymierne, nawpółmierne - kulą w płot.
I pewnie umrzemy ze schowaną w uścisku nieświadomości dłonią.
Tak to jest kiedy coś w coś wrasta.
...a kiedy wrasta bez szans na to by później po prostu wyosnąć, pozostaje nam tylko znaleźć drugą.
doniczkę.