Dziś nie będzie rozkminy na temat któregoś z meczy.
Ani na temat jakiegoś piłkarza, czy coś.
Dzisiaj chcę poruszyć temat, który myślę, że "przeszkadza" każdemu z nas.
Każdemy kibicowi. Nie jest to tylko problem Cule, czy Madridistów.
Każdego z nas to dotyka.
Co? Otóż pogarda z innej storony.
Mówienie o naszym klubie "Farsa" "Sreal" i inne takie.
Nie sądzicie, że świadczy to tylko i wyłącznie o nas?
Skoro nie potrafimy szanować innego klubu i jego kibiców, sami nie powinniśmy się nimi nazywać.
Tak, wiem. Każdy z nas ma wolność słowa i może mówić, co myśli.
Myślimy, że możemy obrażać inny klub, ale kiedy ktoś zle słowo wspomni o naszym,
denerwujemy się, jesteśmy na niego źli.
A gdyby tak każdy z nas zachował swoje negatywne spostrzeżenia dla siebie?
Nie było by lepiej?
To ma być kibicowanie, wiara w drużyne i takie tam.
A nie spiny, kłótnie, bójki.
Wiem, że nie raz jest trudno powstrzymać się od komentarza, no ale proszę was, no!
Po co? Po co obrażać swoich przeciwników, czy jechać po nich, po nieudanym meczu?