Z Dareczką <3

Oprócz tego, że na dworze pizga śmiercią to jest okej, w sumie dzień należy do jednych z bardziej udanych w tym tygodniu. Miałam dziś prawdzian z matmy i był taki banalny, że skończyłam przed czasem. Przed chwilką skończyłam oglądać paranormal activity 4. Myślałam, że posram sie ze strachu : o Fajne nawet było.. jednak najgorsze to chyba te wykręcanie kręgosłupów itp. :D Bo reszta to taki pic na wode. No ale mniejsza. Ostatnio napisałam do pewnej osoby z którą nie pisałam/gadałam dość sporo czasu. Wgl dziwne, że ta osoba chciała ze mną pisać. Nie licze na odnowe znajomości, jednak mam nadzieje, że już nie będzie tak jak kiedyś. Chciałabym żyć z tą osobą w pokoju, mimo tego co mi zrobiła. No cóż, i tak to pewnie tylko moje marzenia. Zresztą nie ważne. Może jutro mi odpisze. Rano moze pójdę do miasta, chociaż w sumie jak ma być taka Syberia na dworze jak dzisiaj to chyba podziękuję. Oglądałam mecz. Cóż.. Zostawie to bez komentarza. Postawili by Szczęsnego na bramce, to byśmy wybrali, ale nie. Musieli wsadzić Artura. No cóż. Sami sobie są winni. Ciamajdy. Stwierdziłam, że straciłam swój cenny czas. Ale z drugiej strony chociaz się pośmiałam co ostatnio jest u mnie rzadkością.. Hmm, nie pamiętam kiedy sięostatnio śmiałam.. Tak, chyba dzisiaj. W szkole siedze taka przymulona w chuj. Pierdole takie życie. Wszystko się ZJEBAŁO. Aż głupio mi, że muszę przyznawać rację pewnej osobie. Ale cóż, człowiek uczy się na błedach. A widocznie tylko ja jestem taka głupia, by ufać swoim "przyjaciołom" a później siedze taka przyjebana ruski rok, czy ileś. Niedłuo mam remoncik malutki w pokoju, ponownie. W końcy będe miała szafę. Może nie będzie ona jakaś full wypas i wgl, no ale jakaś tam będzie. W końcu będe mogła wieszać ubrania na wieszakach. :D A tak odbiegając od tematu. Ja się NIGDY nie staram. A jak już coś, to staram się do pewnego stopnia. nie bede odwalała całej roboty za drugą osobę. Pff, nie to nie, łachy bez, prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, dopiero wtedy wiadomo kto jest tym "prawdziwym" przyjacielem. Na pewno nie ten kto sobie znajduje nowe przyjaciółki. Jeśli ktoś to wgl czyta.. to ostrzegam. Nie róbcie tak nigdy osobie która jest dla was ważna, bo nawet jak ktoś jest twardy jak kamień, to boli to cholernie i niemiłosiernie. Teraz idę się umyć i spać. Mam nadzieje, że nie obudze się o 9 jak zwyklę. Dobranoc : * 

A właśnie. Kocham piosenkę Taylor Swift - 22 <3 CUDO *.*

Ale sie rozpisałam : o